Od lat nie płacił. Skarbówka zabrała mu 146 tys. zł za abonament
Długi abonamentowe idą w grube tysiące złotych. Opłatę pobiera Poczta Polska, ale przy egzekwowaniu długu wspiera ją skarbówka. Ministerstwo Finansów na prośbę Interia Biznes ujawniło listę największych długów abonamentowych ściągniętych w od początku 2025 roku. Rekordzista zapłacił prawie 150 tys. zł.
- Skarbówka może zająć wypłatę, oszczędności, a także emeryturę, jeśli abonament RTV nie będzie opłacany mimo obowiązku.
- Poczta Polska kontroluje opłacanie abonamentu, a w przypadku zadłużenia, pieniądze ściąga urząd skarbowy.
- Na prośbę naszej redakcji resort finansów ujawnił rekordowe długi abonamentowe, jakie od stycznia 2025 roku ściągnęła skarbówka.
Abonament RTV należy płacić, jeśli odbiorniki zostały zarejestrowane. W takim wypadku do 25. dnia miesiąca należy przelać pieniądze na wskazane konto. Jeśli powstanie dług abonamentowy, Poczta Polska najpierw wysyła wezwanie do zapłaty. Jednak w wypadku gdy dłużnik nie ureguluje zaległości, wystawiony zostanie tytuł wykonawczy, a dług ściągać będzie skarbówka.
Urząd skarbowy może ściągnąć dług abonamentowy na kilka sposobów. To, z czego urząd skarbowy zabierze, zależy od sytuacji finansowej dłużnika. W sumie zadłużenie może być ściągane z:
- rachunku bankowego,
- nadpłaty podatku,
- emerytury,
- pensji,
- za pośrednictwem komornika.
Interia Biznes poprosiła Ministerstwo Finansów o dane dotyczące rekordowych kwot zabranych w postępowaniach dotyczących zadłużenia abonamentowego. Na naszą prośbę resort podał listę najwyższych kwot ściągniętych w poszczególnych województwach w okresie od stycznia do maja 2025 roku. Z danych wynika, że skarbówka najwięcej zabrała dłużnikowi na Opolszczyźnie, bo aż 146 tys. zł.
Poniżej alfabetyczna lista województw z najwyższymi kwotami zajętymi przez skarbówkę za długi z abonamentu RTV w tym roku. Podane kwoty są najwyższą sumą kwot wyegzekwowanych w danym okresie na podstawie jednego tytułu wykonawczego:
- dolnośląskie - 116 tys. zł,
- kujawsko-pomorskie - 34 tys. zł,
- lubelskie - 34 tys. zł,
- lubuskie - 33 tys. zł,
- łódzkie - 46 tys. zł,
- małopolskie - 54 tys. zł,
- mazowieckie - 109 tys. zł,
- opolskie - 146 tys. zł,
- podkarpackie - 39 tys. zł,
- podlaskie - 1 tys. zł,
- pomorskie - 39 tys. zł,
- śląskie - 44 tys. zł,
- świętokrzyskie - 10 tys. zł,
- warmińsko-mazurskie - 1 tys. zł,
- wielkopolskie - 29 tys. zł,
- zachodniopomorskie - 99 tys. zł.
Nie pierwszy raz zwróciliśmy się do Ministerstwa Finansów z prośbą o ujawnienie danych dotyczących zadłużenia abonamentowego. Wcześniej już resort przyznawał, że najczęściej wysokie kwoty zadłużenia dotyczą przedsiębiorstw. To w nich najczęściej przeprowadzane są kontrole abonamentu.
Przedsiębiorstwa zadłużają się znacznie szybciej niż prywatni odbiorcy, ponieważ zwykle posiadają więcej niż jeden odbiornik (liczą się również radia w firmowych samochodach). Nie brak też sytuacji, gdy przedsiębiorca zalega z opłatami od lat. Tak właśnie powstają rekordowe kwoty zadłużenia.
- Opłatę abonamentową uiszcza się za każdy odbiornik radiowy i telewizyjny. W przypadku podmiotów, które w związku z prowadzoną działalnością posiadają wiele odbiorników radiowych lub telewizyjnych, a opłata nie była płacona przez długi okres, zaległości z tego tytułu mogą być znaczące - przypomniało Ministerstwo Finansów w komentarzu dla Interia Biznes.
Przemysław Terlecki